Motywacja do nauki
Motywacja. Muszę przyznać, że to słowo pojawia się na moim blogu bardzo często. I nie dzieje się to przypadkiem. Trudno wyobrazić sobie naukę języka obcego bez motywacji. Czym ona właściwie jest? I dlaczego przypisujemy jej tak dużą rolę?
Jeśli chodzi o definicję motywacji, znajdziemy wiele różnych określeń. Nie koncentrujmy jednak zbytnio naszej uwagi na hasłach słownikowych. Są ważne i potrzebne, aby odkryć znaczenie danego słowa, ale czasami zbyt zawiłe i skomplikowane. Jeśli już jesteśmy przy regułkach, formułkach czy definicjach, pamiętajcie o jednym – nie musicie się ich uczyć na pamięć (chyba, że sprawia Wam to przyjemność), musicie je przede wszystkich zrozumieć. Dlaczego to takie ważne? W ten sposób jesteście w stanie zapamiętać coś na dłużej i swoją wiedzę wykorzystać w praktyce. Nie trzeba daleko szukać – gramatyka. Owszem możecie z pamięci recytować definicję rzeczownika. Ale w jakim celu? W przypadku języka niemieckiego trzeba jedynie pamiętać o tym, że rzeczowniki piszemy wielką literą i najlepiej uczyć się ich razem z rodzajnikami. Ale to tylko tak na marginesie. Wróćmy do naszego słowa kluczowego. Motywacja jest stanem, w którym jesteśmy gotowi podjąć określone działania. Mówiąc kolokwialnie i w dużym uproszczeniu – “chce nam się coś zrobić”. Chcesz nauczyć się języka niemieckiego, musisz być do tego odpowiednio zmotywowany. Wydawałoby się nic trudnego. A jednak. Z motywacją bywa różnie.
Jak się motywować i co zrobić, żeby motywacji nie stracić?
Nie zamierzam zanudzać Was wypowiedziami psychologów, trenerów motywacyjnych czy też innych kompetentnych osób. Nie wynika to z tego, że kwestionuję ich osiągnięcia w tej dziedzinie. Uważam po prostu, że jeśli będziecie mieli ochotę, sami sięgniecie po ich artykuły. Lepiej przyswajamy teksty, które czytamy z własnej woli, niż te które ktoś nam narzuca lub do których zmusza. Lektury szkolne kontra interesujące dla Was książki. Co wygra w tym pojedynku?
Zachęcam Was mimo wszystko do poszukiwania treści na temat sposobów motywowania się i wybierania spośród nich tych, które okażą się przydatne. Zwracajcie uwagę na źródła i przekaz. Z własnego doświadczenia wiem, że informacje podane w wersji obszernych, fachowych tekstów nie zawsze do nas przemawiają. Oczywiście nie jest to regułą i na pewno znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie. Skąd właściwie nacisk na poszukiwanie informacji dotyczących sposobów motywowania się? Bo nawet jeśli macie wypracowane swoje własne, tego nigdy nie jest za wiele. Trzeba zmieniać, udoskonalać, rozwijać się.
Wiele spostrzeżeń, którymi chcę się z Wami podzielić, z pewnością od kogoś, kiedyś, gdzieś zaczerpnęłam. Pozostałe są wynikiem moich osobistych refleksji i eksperymentów. Mam nadzieję, że będą one dla Was pomocne i zainspirują do własnych poszukiwań.
- Postanowiłeś sobie, że nauczysz się języka niemieckiego. To jest pierwszy mały krok, ale jakże ważny dla całego procesu nauczania. Nie zapominaj jednak, że musisz sprecyzować swój cel. Po co uczysz się tego języka? – Wyjeżdżasz za granicę. Ale w jakim charakterze? Będziesz tam pracował czy turystycznie? – Zapytacie mnie co to za różnica. A ja odpowiem: Bardzo duża. Jeśli będziesz pracował jako opiekun osób starszych, zacznij naukę od słownictwa i zwrotów medycznych. Dopiero później zabieraj się na przykład za nazwy części garderoby. Co innego, gdy wybierasz się do kraju niemieckojęzycznego w celach rekreacyjnych i wiesz, że będziesz musiał kupić żywność, zarezerwować hotel itp. Wtedy twoja przygoda z niemieckim powinna rozpocząć się od czegoś innego. Twój cel wymaga sprecyzowania i dostosowania nauczanych treści do potrzeb. W pierwszej kolejności ucz się tego, co niezbędne do osiągnięcia zamierzonego celu.
- Materiał w nadmiarze to nie jest dobry pomysł. Bądź dla siebie wyrozumiały. Zbytnie przeciążenie nie będzie dla Was zachęcające, a wręcz może zniechęcić do dalszych starań. Nie przesadzajmy też w drugą stronę, jeśli będziecie serwować sobie zbyt małe porcje, efekty nie pojawią się szybko i będziecie mieli poczucie, że Wasz trud poszedł na marne. Znaleźć złoty środek: nie za dużo, nie za mało, ale systematycznie.
- Mniej zdobytych wiadomości, ale za to z przyjemnością i zainteresowaniem oznacza efektywniejszą naukę i wsparcie dla motywacji. Punkt 3 nie wyklucza punktu 2. Zasadę Mniej informacji… stosuję wówczas, kiedy przychodzą dni kryzysu w sferze mobilizacji do nauki języka niemieckiego. Co wtedy robię? Między innymi postępuję tak, jak opisałam Wam to w pierwszym poście z serii “niemiecki w sieci” (klik).
- Zaangażuj inne osoby do “kontroli” twoich osiągnięć. Zastanawialiście się kiedyś nad taką zależnością:
Obiecujesz sobie, że nauczysz się 100 słówek. Dzielisz je sobie na mniejsze zakresy i wyznaczasz daty ich opanowania. W pierwszy dzień jest w miarę ok, w kolejny też dobrze, z czasem nieco słabiej, a później już jakieś luki i kończy się nauka zaplanowanych słówek. A teraz wyobraźcie sobie inną sytuację. Ten sam materiał macie opanować na ważny egzamin, który odbędzie się za kilka dni. Pestka. Egzamin zdany. Jak to możliwe? Rolę swoją spełnił wiszący bacik. 🙂 Musiałeś to zrobić, więc to zrobiłeś. Nie każdy z nas ma w sobie tyle silnej woli, że poradzi sobie sam. Spróbujcie zaangażować inne osoby w Wasze przedsięwzięcie. A gdybyście tak umówili się z kimś, że będziecie przez niego odpytywani w konkretny dzień tygodnia. Możecie również zawrzeć układ, że w wyznaczonym czasie uczycie się wspólnie. - “Rutyna cię zgubi. ” – Ponownie mam wykonywać tę samą czynność? Przecież to takie nudne.” Znacie to doskonale. Gdy uczycie się języka obcego, potrzebujecie urozmaicenia. Słucham, czytam, piszę, mówię – 4 podstawowe sprawności językowe wprawdzie są dla nas nadrzędnym celem, ale nie możemy się do nich ograniczać. Potraktujcie język jak przygodę, zabawę, rozrywkę. Wymyślcie własne nieszablonowe ćwiczenia, gry, zabawy. Za każdym razem starajcie się, aby było w Was takie poczucie, że robicie coś niezwykłego, tak jakby od nowa.
Myślę, że na dzisiaj wystarczy. Nie sposób ująć wszystkich myśli i aspektów w jednym artykule. Z tematem motywacji spotkamy się zapewne jeszcze nie raz. Bardzo jestem ciekawa, jakie są Wasze przemyślenia odnośnie dzisiejszego wpisu. Podzielcie się w komentarzach.
Zainspiruj się niemieckim!
Comments (3)
Brak motywacji to właśnie to co mnie zabija. Znam angielski bardzo dobrze, chciałam nauczyć się języka włoskiego. Wykupiłam nawet kurs online. Niestety czas mijał a ja wciąż odkładałam naukę na następny dzień. Już sama nie wiem jak się zmusić do nauki drugiego języka.
Mam nadzieję, że tekst okazał się pomocny.Po więcej wskazówek zapraszam na niemiecka-inspiracja.pl
Zainspiruj się niemieckim i w ogóle nauką języków obcych, bo naprawdę warto. Pozdrawiam 🙂
Hej. Strona co jakiś czas nie działa, dlaczego ?